Końskie RPG ^^

Odwzajemnił pocałunek.
-I jak tam ? Jak się czujesz ? Jak się czuje źrebak ?- zapytał.

Otrzepał się. Odszedł kawałek dalej. ZObaczył srokatą klacz.
-Witaj złotko- powiedział chłodno bo inaczej nie potrafił.

Odwrócił łeb w drógą stronę. Zawiał wiatr. Jego grzywa zaczęła "tańczyć" na wietrze.

Wgalopował is tanął deba. Piasek koło niego "zatańczł" Zauważył nową klacz ale nic się nie odzewał. Wpatrywał się w fale na morzu.

Wygalopował.
*nie ma mnit tu* ^^

-Ave - powiedział chłodno (jak zwykle

) do nowo przybyłej klaczy. Odszedł troche od konie, nie lubi tłumu ^^ (ale tłum ^^)

-Nie chcę- odparł sucho. (w końcu zły ^^)
-Ale ty możesz mi o sobie opowiedzieć- powiedział podstępnie.

-Nie ważne- powiedział i obrócił łeb w bok.

-Wiem że przeszłości się nie zmini. Mi chodzi o przyszłośćgłównie. - powiedziałem.
-Chodziło mi o to że nie mogłem zapobiec temu co się stało.

-Jestem całkiem innego zdania, ja nie mogłem zmienić przeszłości.
-Przyszłości też nie mogę, będzie co ma być- powiedział.

-Przeszłość... jest nieważna, przyszłość też- powiedził ponuro jak to zwykle.
-To nie my o tym wszystkim decydujemy.

Popatrzył zdziwiony na klacz.
-Nad czym się zastanawiasz- zapytał.

-Taaa...- powiedział. Oddalił się trochę i zaczał skubac trawe.

Uśmiechnął się zimno lekko i krótko. (tylko tak potrafił)
-Ja jestem przywódcą Mrocznego księżyca- powiedział.

-Yh,mm... ja jestem Shadow- powiedział.
-A z jakiego stada ?