Końskie RPG ^^

-ja bym chętnie dokończył- powiedziałem szczerząc zęby.

-Ty też- powiedział patrząc się na klacz.
-Szkoda że jesteś taka niedostępna... może przejdziemy się na NASZE tereny ? Np. do upiornego lasu ?

Ogier "przykleił" się mocniej do klaczy. Masował jej podniebienie językiem i cały czas miał zamknięte oczy. Był ciekawy czy klaczy się podoba.

"ymmm.. wspaniale" pomyślał ogier. Chciał zrobić klaczy dobrze.

Zamknął oczy i dalej pieścił podniebienie klaczy.

Odwzajemnił pocałunek i zaczął pieścić usta klaczy swoim językiem.

-Ja ? Mnie załapali także na wolności, wkurzyłem się, zabiłem i rozwaliłem ogrodzenie przez które uciekłem.
-Nic więcej nie muszę zdradzać.- powiedział tajemniczo i popatrzył się w oczy klaczy.

Podszedł do klaczy.
-Hmm.. może chociaż opowiedz coś o sobie.

-Czyżbyśmy zostali sami ?- mówię do klaczy szyderczo się uśmiechając.

-Mi nigdy nie jst dosyć...-powiedziałem tajemniczo patrząc na klacz. Po chwili spuściłem łeb i zacząłem jeść trawe.

Otrzepał łbem i "wyrwał się z transu". Odwrócił łeb.

-Mi wystarczy jedna- powiedział nie odrywając wzroku od oczy Silver Magic.

Ogierowi to się spodobało.
-Hmm... czemu nie- powiedział patrząc się zalotnie klaczy w oczy.

-Nie rób smaka- powiedziałem podstępnie.
Stanąłem dęba jak pozostałe konie.

-Hmm... no ja napewno będę próbował.
Otrzepałem się.
-Wrrr... szkoda że nie pada.